Dzisiaj byliśmy z Susie na Barracks Row Fall Festiwal w ramach akcji fundraisingowej RCCH (Rotary Club of Capitol Hill). Pomysł na akcję był bardzo prosty: kupiliśmy mnóstwo wody, którą rozdwaliśmy prosząc o wsparcie akcji Polio. Udało się zebrać ponad 300$.
Cała impreza miała charakter festynu, w którym dużą rolę odgrywają marines. Było dużo ludzi, różnych występów (śpiewacy, bębniareczki, akrobaci), trochę fajnego jedzenia (zawody kulinarne marines). Była też możliwość zwiedzenia domu, w którym mieszka komendant Korpusu Marines z rodziną. Jest to najstarszy budynek w DC (1801), jedyny który nie został zniszczony przez Anglików w 1812. Trzeba przyznać, że całkiem przyjemnie sobie mieszka 🙂
Kilka poglądowych fotek poniżej:
Facet mieszka w muzeum 🙂
Tego się nie dało wynająć?
Chciałem, nawet się umówiłem na spotkanie, ale stwierdziłem że będzie za dużo sprzątania. A tak w ogóle to sporo tam mają takich domków z poł. XVIII w. Dzisiaj byliśmy w Montpelier Mansion. Tam dopiero było muzeum!
prawie jak u nas w domu, zwłaszcza stół
Rozumiem, ze za te zebrane 300 usd zabrales bembniareczki na kolorowe drinki? 🙂