1. Po pierwsze jest to jedno z ciekawszych doświadczeń poznawczych ze Stanów. Wybory mają tutaj charakter permanentny – cały czas kogoś się wybiera: Kongres, Senat, wybory stanowe, wybory lokalne…, właściwie cały czas trwa jakaś kampania wyborcza. Co ciekawe kampania prezydencka prowadzona jest właściwie tylko w ośmiu „swinging states”, w pozostałych 42 wiadomo kto wygra. Decydujące znaczenie ma Ohio, Floryda i Virginia, które mają najwięcej głosów elektorskich, a zwłaszcza Ohio, które dla Romneya jest konieczne, jeżeli myśli o wygranej.
2. Kampania prezydencka jest przygotowana naprawdę profesjonalnie. Jest to związane z traktowaniem polityki w kategoriach bardziej biznesu niż „publicznej służby”. Profesjonalnie nie do końca oznacza merytorycznie, co wynika z dwóch czynników: (i) kandydaci walczą o głosy wyborców, którzy w większości nie rozumieją merytorycznego uzasadnienia, (ii) samo posługiwanie się argumentacją merytoryczną właściwie oznacza opowiedzenie się po jednej stronie sporu. Zastanawiam się czy nasi politycy wpadli na pomysł, żeby wysłać to swoich spin doktorów, żeby zobaczyli jak to się robi za oceanem. Wątpię.
3. Debaty. Kandydaci są naprawdę dobrze przygotowani do tego żeby dobrze wypaść. Wszelkie wpadki i lapsusy językowe są analizowane w mediach w nieskończoność. Gdyby spece z US wzięli pod lupę naszych orłów, to byłoby to całkiem zabawne. Wygląda na to, że debaty rzeczywiście mają wpływ na wyborców niezdecydowanych. Po pierwszej wygranej debacie Romney wrócił do sondaży jako kandydat „wybieralny”, druga i trzecia debata też znajduje lekkie odbicie w sondażach. Czy jednak to ma decydujące znaczenie przy wyborach?
4. Niezależne media. To jest niesamowite. Oglądając FOX NEWS i MSNBC ma się wrażenie dwóch alternatywnych rzeczywistości… W USA jest naprawdę sporo osób o specyficznych skrajnych poglądach: kreacjonistów, radykałów religijnych, libertarian. Część ludzi wierzy, że Obama jest muzułmaninem i uzurpatorem… Media pragnące uchodzić za niezależne moim zdaniem zdecydowanie sprzyjają Obamie. Jak się jednak nad tym zastanowić, to nie jest to aż tak dziwne. Ludzie, którzy w ogóle oglądają publicystykę, robią to chyba głównie dla rozrywki. No to dostają taką zawartość, żeby mieli fun. Rynek. Jak chcecie próbkę political show, to polecam Rachel Maddow Show http://www.msnbc.msn.com/id/26315908/
5. Spór polityczny. Można dostrzec coraz większą polaryzację. To są naprawdę bardzo ważne wybory, które będą miały wpływ na los wielu amerykanów i przyszłych amerykanów. Jedna strona ma ofertę skierowaną to dość wąskiej elity, która dzięki ideologicznej polewie, stała się jednak konkurencyjna. Pomysły Rep. Ryana są naprawdę kontrowersyjne. Druga strona ma plan skierowny do znaczniej większej liczby wyborców, w pewnym stopniu uderzający jednak w najbogatszych, którzy tą całą zabawę finansują. Pamiętajcie również, że prezydent mianuje sędziów Sądu Najwyższego, w którym mamy m.in. 80-letnią Ruth Ginsbourg. Kolejny sędzia o poglądach konserwatywnych może spowodować, że USA na długie lata skręci bardzo, ale to bardzo na prawo.
Można się zastanawiać jak to w ogóle możliwe, że „wyścig” jest tak zacięty. Argumenty są dwa: dużo ludzi nie ma pojęcia o co w ogóle chodzi w wyborach i nie głosuje, dużo ludzi głosuje wyłącznie z pobudek ideologicznych.
6. Pieniądze. Naprawdę duże. Tylko przez ostatni rok Obama wydał 345 mln $, a Romney 228 mln $. I to nie jest koniec. Biznes ma nieograniczone możliwości finansowania polityki – wg Sądu Najwyższego jest to forma korzystania z wolności słowa… Do tego bardzo ostry lobbing sektora energetycznego, polecam http://vote4energy.org/.
Dominik, a zmieniając temat, jaka jest u ciebie pogoda? Widać ten huragan?
Słoń aktualnie zabija okna dechami a potem leci do najbliższego marketu po wodę, prowiant, baterie do latarki oraz dmuchany ponton do ewakuacji 🙂 Zarobiony jest.
Dominik nazwie córkę – Sandy:)
Jesteśmy w Miami Beach. Jutro mamy wracać… Wygląda na to, że mamy perfect timing, dzisiaj otworzyli lotniska.
Kochani, jak przygoda z Sandy? Z doniesien moich biurowych wynika, ze Washington D.C. wraca do normalnego funkcjonowania i ze zaczelo sie sprzatanie Perfekcyjnej Pani Domu 🙂