Nie można powiedzieć, że się zwiedziło Stany bez wycieczki do Californii… Tutaj dopiero można zobaczyć jak sympatycznie i wygodnie można sobie ułożyć życie. San Francisco, Yosemite, Highway 1 i Los Angeles już za nami, San Diego i Las Vegas jeszcze przed. Aktualnie jesteśmy na południe od San Diego, dosłownie 2 km od granicy z Meksykiem i wybieramy się na kilka godzin do Tijuany.
W czwartek wrócimy i na pewno będzie co czytać i oglądać.