Archiwum autora: dominik
Bounce w DC vol. 2
Drugi weekend w przyniósł nam zdecydowanie intensyfikację imprezowania. Wiadomość numer jeden – w DC jest Luksus, i to do tego w pełni oryginalny rozlewany w Polsce, tylko jest etykietka inna (w następnym zestawie zdjęć się pojawi) no i objętości też … Czytaj dalej
US Sports
Amerykanie mają na punkcie sportu bzika. Oczywiście jest grupa oportunistów, którzy uprawiają różne dyscypliny wyłącznie na plejstacji, ale ludzi którzy rzeczywiście coś robią jest dużo. Można wręcz powiedzieć, że uprawianie sportu jest elementem powszechnego tutaj kultu doskonałości. Codziennie można spotkać … Czytaj dalej
Bounce w DC
Imprezowanie w DC. Do minionego wczoraj nie poznaliśmy chyba żadnej osoby lubiącej imprezowanie. W piątek wpadł nawet Michal, który właśnie zdawał po raz 4. GMAT… Niestety okazało się, że on w sobotę musi wstać o 6 rano, bo się przygotowuje … Czytaj dalej
Jak mieszkamy
Na prośbę kilkudziesięciu osób 🙂 , no może kilku 🙂 , a tak naprawdę jednej, kilka słów na temat naszego „kwadrata”. Kwadrat jest całkiem duży (120 m2), przebijamy chyba wszystkich, a jak! Wejście wygląda jak do jakiegoś hotelu (podobno tutaj … Czytaj dalej
Jedzenie w USA
Prędzej czy później ten temat musiał zostać wywołany 🙂 Generalnie jest tutaj niesamowity wybór produktów, w sklepie można spędzić sporo czasu zastanawiając się co by dzisiaj zrobić na obiad. Amerykanie mają bzika na punkcie zdrowego odżywiania, co jest rozumiane jako … Czytaj dalej
NYC
Nowy York robi naprawdę duże wrażenie!!!!!. Ktoś kto przylatuje do Waszyngtonu nie będąc wcześniej w USA (tak jak my) nie ma tak naprawdę pojęcia jak wygląda ten kraj!!! Ile oni tego wszystkiego tam nabudowali!!! Początek nie był może za szczęśliwy, … Czytaj dalej
Nasza pierwsza demonstracja :)
Co można robić w Stanach w piękną, słoneczną niedzielę? My się wybraliśmy na spacer do 'rządowej’ części miasta. Kilkanaście tysięcy mieszkańców DC również, jednak w nieco innym celu. Pod Białym Domem ogrodzenia, bramki, policja… i gigantyczny tłum ludzi – młodych, … Czytaj dalej
Pierwsze wrażenia
Pierwszy tydzień już za nami. Pierwsze wrażenia są całkowicie odmienne od popularnych stereotypów, według których USA to niebezpieczny kraj pełny różnorakich junk-foodów, grubasów i Afro-amerykanów, wierzowców i korporacji czy zmaterializowanych istot które witających się pytaniem 'how are your shares’, czyli … Czytaj dalej
Przyjazd: 11 września
11 września 2007, po ponad 8 godzinach lotu wylądowaliśmy na Allan Dulles International, jakieś 30 mil od Waszyngtonu. Pierwszy widok na amerykańskiej ziemi – rozkopane lotnisko, remont terminala, czyli swojsko. Odprawa i formalności trwały jakieś 15 minut. Bagaże wszystkie dojechały … Czytaj dalej